Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/262

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wyznaczono Canollesowi mieszkanie w głównej miasta fortecy, w zamku Trompette.
We dnie, pozwolono mu przechadzać się po mieście, przepędzać czas jak mu się podobać będzie, byle tylko wieczorem powracał do twierdzy, w czem polegano na jego słowie.
Wszelka korespondencja zabronioną mu została.
Przedtem jednak, Canolles prosił o pozwolenie napisania kilku wierszy; co otrzymawszy, posłał list do Nanony:
„Jestem w niewoli, lecz wolny w Bordeaux, dawszy słowo, że z nikim korespondować nie będę; piszę jednak do ciebie, kochana Nanono, by ci dowieść mej przyjaźni, o którejś zwątpić mogła, gdybym milczał. Udaję się do ciebie z prośbą, abyś była obronicielką mojego honoru przed królem i królową".

Baron de Canolles.

W tak łagodnej, jak widzimy niewoli, łatwo dostrzec można było wpływ wicehrabiny de Cambes.
Przez pięć lub sześć dni, Canolles zajęty był ucztami i uroczystościami, które dlań wyprawiali przyjaciele. Ciągle widziano go razem z Ravaillym.
Gdy uderzono w bębny i mieszkańcy Bordeaux udawali się na jaką wyprawę, zaraz na głównym punkcie zjawiał się Canolles w towarzystwie Ravaillego, lub też sam, z założonemi w tył rękami, z uśmiechem na ustach.
Od czasu przybycia do Bordeaux, bardzo rzadko widywał wicehrabinę de Cambes. Klara widocznie unikała z nim rozmowy, zadawalniała się samym jego widokiem i myślą że Canolles zdala od Nanony, nią tylko zajmować się będzie.
Canolles zniecierpliwiony długim niewidzeniem Klary napisał do niej list, łagodnie się uskarżając i prosząc o chwilę rozmowy.
Klara, chcąc zadość uczynić prośbie kochanka, tą niewidzialną dla oczu protekcją, jakiej umie użyć kobieta kochająca, lecz która nie chce, by jej uczucia zgadywano podała mu sposobność wejścia do klku domów, w których bywała.
Więcej nawet uczyniła.
Canolles przez pośrednictwo Leneta, przedstawionym był księżnej de Condé.