Strona:PL Dumas - Wojna kobieca.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stępnie, po chwilowym namyśle, powziął widać jakiś zamiar, zsiadł bowiem z konia, wszedł w bramę za swoim lokalem, rzucił mu cugle i pobiegł do pokoju młodzieńca.
Młodzieniec usłyszawszy szelest otwierających się drzwi, drgnął mimowoli z podziwienia i obawy; lecz gość nie dostrzegł tego w ciemności.
— A więc — rzekł podróżny, wesoło zbliżając się do młodzieńca i serdecznie ściskając rękę, której ten podać mu się wzbraniał — a więc winienem nami życie.
— A! pan za wysoko oceniasz mą przysługę — odpowiedział młodzieniec, cofając się w tył.
— Poco ta skromność? Pan istotnie ocaliłeś mi życie. Znam ja księcia, djablo on okrutny. Pan zaś, jak uważam, jesteś wzorem przenikliwości, feniksem miłości chrześcijańskiej. Ale, ale... powiedz no mi pan, czyś nie posłał tam czasem kogo, by uprzedzić o tym wypadku.
I?dzie?
— Dokąd?
— Tam, gdzie jechałem... do domu, w którym na mnie czekają.
— Nie — odpowiedział młodzieniec — przyznam się panu, że o tem wcale nie pomyślałem, a gdyby mi nawet przyszło to do głowy, nie mógłbym spełnić mego zamiaru dla braku środków. Jestem tu sam zaledwie od dwóch godzin, i nie znam nikogo w oberży.
— A! do djabła!... — mruknął podróżny z widoczną niespokojnością. Biedna Nanona! Daj Boże, żeby się jej nic złego nie przytrafiło.
— Co za Nanona?... Czy Nanona de Lartigues!... — zawołał młodzieniec zdumiony.
— Ależ pan jesteś czarownikiem?... — rzekł podróżny. Pan widzisz czatujących na drodze ludzi i zgadujesz na kogo się zasadzili. Ja mówię imię, a pan natychmiast nazwisko odgadujesz. Wyjaśnij mi pan czemprędzei, bo w przeciwnym razie, gdy go zaskarżę, parlament w Bordeaux na stos pana skaże.
— O! jak na ten raz nie wiele potrzeba było przenikliwości, by odgadnąć o co rzecz idzie. Przecież już pan wymieniłeś księcia d‘Epernon jako swego rywala; potem wspomniałeś o Nanonie. Musi to być więc taż sama piękna, bogata, dowcipna Nanona de Lartigues, w której książę do szaleństwa jest rozkochany, i która rządzi jego prowin-