Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/1387

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Dowidzenia więc, uciekam; widzę Dubarry z księciem d’Aiguillon, nie trzeba, aby nas spostrzeżono razem. I lekko, jak paź, znikł w ciemnej galerji, pozostawiając barona z klejnotami w ręku.