Strona:PL Doyle - Z przygód Sherlocka Holmesa. T 2.pdf/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z psa morskiego, zawierający prawie pół uncyi długo pociętego tytoniu „cavendish“, srebrny zegarek ze złotym łańcuszkiem, pięć suwerenów w złocie, parę papierów i mały nożyk z rękojeścią oprawną w kość słoniową i małem, nie zamykającem się ostrzem, które miało markę „Weiss & Co. Londyn.“
— Niezmiernie dziwny nożyk, rzekł Holmes, przypatrując mu się uważnie. Widzę tu ślady krwi, więc przypuszczam, że to ten sam, który znaleziono w ręce zamordowanego. Prawda, Watsonie, że nożyk ten należy do twego zawodu?
— Tak, jest to nożyk używany do bardzo delikatnych operacyi oczu.
— Tak też myślałem, bo wskazuje na to delikatne ostrze, jak umyślnie sporządzone do jakiejś bardzo trudnej operacyi. Dziwi mnie więc, żeby ktoś brał takie narzędzie ze sobą na tak niebezpieczną wyprawę, tem bardziej, że nie da się zamknąć i nie można go włożyć do kieszeni.
— Ostrze miało małą korkową pochwę, którą znaleźliśmy obok trupa, rzekł inspektor. Żona jego zaś powiedziała nam, że nożyk ten leżał już u niego od kilku dni na stole, i że Straker wziął go z sobą, kiedy wówczas w nocy wyszedł. Była to wprawdzie broń nędzna, ale też jedyna, jakiej w tej chwili mógł użyć.