Strona:PL Doyle - Z przygód Sherlocka Holmesa. T 2.pdf/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pusta, a tylko pół mili na północ wybudował jakiś przedsiębiorca z Tavistocku dla rekonwalescentów i letników, chcących użyć świeżego powietrza Dartmooru, parę wil. Dwie mile dalej na zachód leży sam Tavistock, a z drugiej strony trzęsawiska również o dwie mile od Kings Pyland znajduje się większa stajnia w Capleton, będąca własnością lorda Backwatera, a zarządzana przez Silasa Browna. Zresztą równina wokoło jest pustą, zamieszkałą tylko przez włóczących się cyganów. Taki był ogólny stan rzeczy w noc z poniedziałku na wtorek, kiedy nastąpiła katastrofa.
Tego właśnie wieczora wyprowadzono konie i napojono, a następnie jak zwykle o dziewiątej godzinie zamknięto je w stajni. Dwóch parobków udało się na kolacyę do mieszkania ujeżdżacza, trzeci zaś Ned Hunter został w stajni na straży. W parę minut po dziewiątej niosła mu dziewka służebna, Edith Baxter, kolacyę do stajni, mianowicie baraninę przyrządzoną na dziko. Pić nic mu nie niosła, bo w stajni znajdował się wodociąg, a parobcy, stojący na straży nie mogli nic pić według przepisu prócz wody. Dziewczyna szła z latarką, bo było już ciemno, a droga prowadziła przez pole.
Edith Baxter zbliżyła się do stajni na 30 yardów, gdy wtem zbliżył się do niej nagle