Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T2.pdf/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Kiedy nareszcie wojna wybuchła, kiedy ogrom zadania stał się jasny, uczułem rodzaj ulgi. A jednak niewielu ludzi zdawało sobie wtedy sprawę, jak ciężkie czekało nas zadanie.
W przededniu wojny, przewodniczyłem na bankiecie, wydanym na cześć Lorda Wolseley’a przez Klub Autorów; w przemówieniu swem wyraził się on, że możemy wysłać do Afryki dwie dywizje. Na drugi dzień pisma zastanawiały się, czy uda nam się zebrać taką siłę i czy jest ona naprawdę konieczna. Cóżby one powiedziały, gdyby ktoś oświadczył, że trzeba będzie dla odniesienia zwycięstwa wystawić ćwierć-miljonową armję, złożoną przeważnie z kawalerji? Ktokolwiek miał jakie takie pojęcie o południowej Afryce, tego początkowe zwycięstwa Burów nie dziwiły; ci ludzie stopniowo obudzili w Anglji świadomość powszechną, że jeśli Imperjum ma wrócić do zdrowia, to należy chwycić za szablę, nie zaś za szklankę.