Strona:PL Doyle - Wielkie doświadczenie w Keinplatz.pdf/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szalał, a pomimo to nikt więcej od niego nie był lubianym przez uniwersyteckich współtowarzyszów.
To też pani profesorowa jawnie mu swoją niechęć okazując, otaczała swem opiekuńczem skrzydłem Elizę i o ile tylko mogła, przeszkadzała ich wzajemnemu widywaniu się.
Mężowi często robiła gorzkie wymówki, że takiego wilka do swego domu wpuszcza.
Hartmann nie miał zatem innej drogi, jak pomagać w studyach swemu profesorowi, by tym przynajmniej sposobem zyskiwać od czasu do czasu sposobność rzucenia słówka miłości pełnego swej ukochanej i drobną dłoń jej serdecznie uścisnąć.
Ojciec zagłębiony w swe naukowe badania, na młodych wcale uwagi nie zwracał.



Od dość już dawnego czasu umysł profesora pracował nad rozwiązaniem pytania, czy jest możliwem, ażeby duch ludzki opuścił swą materyalną powłokę tj. ciało, na pewien czas ograniczony, a potem znowu do tegoż powrócił.
Im więcej się zagłębiał w to zagadnienie, im dalej w swych doświadczeniach postępował, tem więcej prawdopodobnem mu się być zdawało, iż potrafi to pytanie ostatecznie rozwiązać.
Dotychczas rozumowania jego były wyłącznie teoretycznemi, brakło mu faktów do ich poparcia — aż wreszcie przyszedł do przekonania, iż drogą oryginalnego doświadczenia, swej teoryi pewniejsze potrafi nadać podstawy.