Strona:PL Doyle - Tragedja Koroska.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Czy naprzykład kolej, którą budują przez sam środek kraju, ta co biegnie brzegiem rzeki będzie korzystnym układem dla anglików?“
Pan Fardet był człowiekiem uczciwym, chociaż dał się ponosić fantazji“.
„Budowę kolei, proszę pana, prowadzi towarzystwo francuskie“.
Amerykanin nie wiedział już co myśleć.
„Jak się zdaje, nie bogatą mają zapłatę za swoje trudy“ — zadecydował. — „Swoją drogą musi tu być jakieś choćby pośrednie parcie. Samo to, że Egipt zmuszony jest płacić i utrzymywać tych żołnierzy w Kairze“.
„Egipt! Nie, panie, to Anglja ich płaci.“
„Ha, sami muszą najlepiej znać swój interes. Ale zdaje mi się, że wzięli na siebie ogromne kłopoty, wzamian mają bardzo niewiele. Zresztą, jeżeli dobrowolnie podjęli się utrzymania porządku i obrony granic pod grozą ciągłej wojny z derwiszami, nie wiem co mógłby ktoś mieć przeciwko temu. Nie można chyba zaprzeczyć, że od czasu ich przybycia, dobrobyt kraju niezmiernie się podniósł. Dowodem budżet. Słyszałem również, że nareszcie dzieje się sprawiedliwość biedniejszym warstwom, czego dotąd nigdy nie było.“
„Ale wogóle po co oni tu są? — krzyknął francuz cierpko. — Niech wracają na swoją wy-