Strona:PL Doyle - Tragedja Koroska.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Panie i panowie — zaczął, dając odważnie nurka w szybki strumień swojej łamanej angielszczyzny — jutro niech państwo nie zapomną wstać jak tylko gong się odezwie, żebyśmy zdążyli z wyprawą do godziny dwunastej. Przybywszy do miejsca, gdzie osły będą nas oczekiwały, przejedziemy pięć mil pustynią, mijając świątynię Ammon-ra, pochodzącą z czasów osiemnastej dynastyi i dojedziemy do sławnej skały pulpitowej Abusir. Skała pulpitowa prawdopodobnie tak się nazywa, ponieważ jest to skała podobna do pulpitu.
„Znalazłszy się tam, uczujecie państwo, żeście się znaleźli na ostatnim cyplu cywilizacyi; jeszcze trochę dalej, a traficie do kraju derwiszów, który będzie dla was widoczny ze szczytu. Minąwszy wierzchołek zobaczycie koniec drugiej katarakty. Krajobraz pełen grozy, uroku i przerażającego urozmaicenia. Wszyscy wielcy ludzie ryli na tej skale swoje nazwiska, więc i wy wasze wyryjecie.“ — Manzor zatrzymał się, czekając na uśmiech słuchaczy i gdy go ujrzał, ukłonił się. — „Wrócicie wtedy do Wady Halfa, i zabawicie tam dwie godziny, aby przyjrzeć się Korpusowi Wielbłądziemu, włączając w to oporządzenie zwierząt i bazar przed powrotem. To też życzę państwu szczęśliwej nocy“.