Strona:PL Doyle - Szerlok Holmes - 01 - Skandal w księstwie O.pdf/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

co mi podszepnięto do ucha. Przyświadczałem czemuś, o czem nie miałem żadnego pojęcia! Krótko mówiąc, byłem świadkiem ślubu Ireny Adler, panny, z Godfroy’em Norton’em, kawalerem. W okamgnieniu cała ceremonia była dokonaną i z prawej strony dziękował mi jakiś pan a z lewej — jakaś dama. Powiadam ci, w życiu nie byłem jeszcze nigdy w tak głupiem położeniu i na samo wspomnienie śmiać mi się chce jeszcze! Coś z tym ślubem musiało naturalnie być w nieporządku — a ksiądz widocznie nie chciał go udzielić bez świadka. Gdybym się tam był nie znalazł tak w samą porę, to pan oblubieniec musiałby sobie sprowadzać świadka z ulicy. Piękna oblubienica podarowała mi suwerena, którego każę sobie przyczepić do dewizki na pamiątkę tego zdarzenia!
— Ależ to zwrot zupełnie nieoczekiwany! — rzekłem — cóż teraz będzie?
— Tak. Moje zamiary zdawały się też być w poważnem niebezpieczeństwie. Nowożeńcy mieli taką minę, jak gdyby chcieli natychmiast puścić się w podróż poślubną, musiałem więc zacząć odrazu energicznie działać. Ale na progu kościoła rozstali się. On pojechał do Temple, ona do swojej willi. „O piątej jadę, jak zwykle, do parku!“ zawołała do niego, odjeżdżając. Więcej nic już nie słyszałem. No i pojechali, a ja poszedłem już dalej, by poświęcić się swoim interesom.
— Mianowicie?
— Zjeść kawałek rostbefu na zimno i wypić szklankę piwa! — rzekł dzwoniąc — od rana nie miałem czasu pomyśleć o jedzeniu a wieczorem będę miał prawdopodobnie dużo do roboty! Chcę cię zresztą prosić o pomoc, doktorze!
— Z przyjemnością!
— Nie będziesz się przecież bał wykroczyć przeciwko literze prawa?
— Nic a nic.
— I nie będziesz się obawiał, gdyby cię zamknięto w kozie w danym wypadku?
— Dla dobra sprawy, bynajmniej.
— O, sprawa jest zupełnie dobrą!
— A zatem rozporządzaj mną, proszę!