Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/71

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ogólnej harmonji. Dziewczęce twarze, źleby wyglądały w szeregach.
— To najgorsze, poruczniku — rzekł huzar, mięszając się bez ceremonji do rozmowy — że topnieją jak gorąco.
— No, no, mój chłopcze, za dwa lub trzy lata pozbędziesz się tego kłopotu.
— Kto wie, może pozbędzie się głowy! — odezwał się brygadjer.
Cały orszak zaczął się śmiać na całe gardło.
Tego tylko trzeba było w Anglji, żeby ci wszyscy ludzie, stanęli przed sądem wojennem za brak subordynacji.
Taka poufałość żołnierzy z oficerami wydala mi się ostatnim śladem Rewolucji, która porównała wszystkie stany.
Napoleon sam wreszcie utrzymywał tę poufałość przez sposób, w jaki wdawał się w rozmowę ze swoimi żołnierzami i przez pozwalanie na swobodę w obejściu z sobą.
Nie rzadko tedy można było widzieć kwatermistrza lub prostego sierżanta, drwiących ze swego kapitana; lecz, niestety, nie rzadko się także trafiało, że niepopularnych dowódców podwładni mordowali.
Wiadomo, że w bitwie pod Montebello wszyscy oficerowie 24-ej pół-brygady, z wyjątkiem jednego porucznika, zginęli od postrzałów z tyłu. To były resztki anarchji burzącej Francję; znikły one zupełnie, cesarz zaprowadził system surowego nadzoru.
W każdym razie historja naszej armji w owej epoce dowodzi, że miłość ojczyzny wystarczała do zrobienia jej najwaleczniejszą; że nie trzeba było jak w Prusach używać kary cielesnej, aby utrzymać ją w karności i że heroizm żołnierzy nie wypływał ani z nadziei nagrody, ani z obawy kary.
Kiedy generał pozwolił swojej dywizji rozpierzchnąć się po okolicy, wybranej jako punkt operacyjny, robił to z przekonaniem, że w dniu bitwy będzie ona na stanowisku jak jeden człowiek.