Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Generale, jestem na twoje rozkazy.
— Dobrze!.. Teraz, pani, musimy wiedzieć, gdzie się ukrywa Toussac?
— W „Czerwonym Młynie“.
— My tam przecie robiliśmy rewizję!.. Toussac’a ani na lekarstwo.
— Kiedy pan robił rewizję?
— Przedwczoraj.
— Toussac jest w „Czerwonym Młynie“ dopiero od wczoraj wieczór.
— Skąd pani wie o tem?
— A to w jaki sposób — rzekła Sybilla, zniżając głos, jak gdyby z obawy, żeby kto nie usłyszał — Toussac ma kochankę; ta kobieta mieszka w okolicy, nazywa się Joanna Fortel. Kocha on ją szalenie. Byłam pewna, że nie oprze się chęci zobaczenia z nią... Na tej to miłości buduję moje baterje. Od sześciu dni każę szpiegować Joannę Fortel. W końcu zawiadomiono mnie, że weszła ukradkiem do „Czerwonego Młyna“, z koszem prowiantów, i że dziś cały ranek chodziła po wzgórzach i przeglądała całą okolicę, blednąc za każdym razem, jak spostrzegła kask Inb bagnet. Toussac jest w „Czerwonym Młynie“, generale, jestem tego tak pewną, jak że pan i ja jesteśmy u kuzynka Ludwika.
— Do licha! nie mamy chwili do stracenia l — zawołał Savary. — Właśnie wzdłuż wybrzeża stoi kilka statkoów. Najmniejszy alarm i nędznik może uciec, a dzięki ciemności, dostać się do Anglji.
— A więc, generale, jak zrobimy? — zapytałem.
— Podług mnie, spotkamy się za godzinę w południowej granicy obozu — odparł Savary. Pan zostanie w tem samem ubraniu, panie de Laval, ażeby pana uważano za podróżującego szlachcica. Ja uprzedzę Gérard’a i naradzimy się z nim o przebraniu naszem.
Wyszedł zaraz za Sybillą.