Strona:PL Doyle - Pamiętniki Holmsa, słynnego ajenta londyńskiego, T1.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 24 —

skóry foczej, zawierająca uncyę tytoniu, srebrny zegarek z łańcuszkiem złotym, kilka papierów i nożyk z trzonkiem z kości słoniowej, z ostrzem cienkiem i giętkiem, wyrobu fabryki Wejsa i S-ka w Londynie.
— Jaki oryginalny nóż, — rzekł Holms, biorąc go i przypatrując mu się z uwagą. — Ponieważ są tu ślady krwi, przypuszczam, że to ten sam, który był w ręku zabitego? Ten nóż, Watsonie, jeśli się nie mylę, ma związek z waszą profesyą.
— Tak jest. Jest to nóż, jakiego używamy przy zdejmowaniu katarakty ocznej, — odrzekłem.
— Tak też przypuszczałem. Cienkie to ostrze przeznaczone jest do subtelnej roboty. Rzecz ciekawa, dlaczego Straker wziął to ze sobą podczas swej nocnej wyprawy, tem ciekawsza, że nóż się wcale nie zamyka.
— Ostrze to było w skórzanym futerale, który znaleźliśmy niedaleko od trupa ofiary, — rzekł inspektor. — Żona jego stwierdziła, że nożyk ten od kilku dni już leżał na tualetce i że Straker wziął go, kiedy wychodził z pokoju. Broń to na wroga zaiste nie szczególna, wziął to jednak widocznie, nie mając nic innego pod ręką.
— To możebne. No, a te papiery?
— Trzy z nich — to rachunki za siano. Tu oto — polecenie pułkownika Rossa, a tu — rachunek krawcowej na trzydzieści siedm fun-