Strona:PL Doyle - Obcięte uszy.pdf/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na dno morskie. Wiedziałem o tem, że właściciel łódki będzie przypuszczał, iż oni z powodu mgły nie mogli się należycie oryentować i fale uniosły ich na pełne morze.
Ja wróciłem na brzeg i udałem się stamtąd prosto na swój okręt nie dając nikomu powodu do najmniejszego podejrzenia. W nocy sporządziłem pakiet do Sary Cushing i zaraz rano z Belfastu go wysłałem.
Oto jest wszystko co miałem do powiedzenia; a powiedziałem prawdę. Można mnie teraz powiesić, czy co chcecie ze mną zrobić, wszystko mi jedno. Większej kary nad tę, którą teraz ponoszę, dla mnie już niema. Nie mogę nawet powiek zmrużyć, by nie widzieć tych twarzy, które przerażają mnie tak jak wówczas, gdy oni zobaczyli, kto to ku nim z mgły się wyłania i na ich naciera. Zamordowałem ich gwałtownie, ale oboje bardzo długo męczyli się przed śmiercią. Jeżeli zbliżająca się noc będzie dla mnie taką samą, jak ubiegła, to znajdziecie mnie rano albo w obłąkaniu, albo też bez życia. Błagam was, o litość, zaklinam, nie pozostawiajcie mnie samego!”
— Oto los ludzki, Watsonie! — rzekł Holmes uroczyście, składając papiery na stole. — Jeżeli