Strona:PL Doyle - Obcięte uszy.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dopiero co oprawiony w ramy portret generała Gordona. Wówczas to zauważyłem po zmianie twego oblicza, że zrodził ci się w mózgu cały szereg interesujących myśli. Nie zaprowadziły mnie jednak daleko. Rzuciłeś wzrokiem na nieoprawiony jeszcze w ramy, powyżej twoich książek wiszący, portret Henryka Ward Beechera. Potem patrzyłeś w górę na ścianę i co wówczas myślałeś, było mi zupełnie wiadome: gdyby także i ten portret był oprawiony — myślałeś — to byłoby właśnie czem zapełnić puste miejsce, a oprócz tego byłby znakomity odpowiednik do portretu Gordona.
— Odgadłeś moje myśli z podziwienia godną dokładnością.
— No, tak daleko nie zbłądziłem. Ale to myśli twoje wróciły znowu do Beechera. Patrzyłeś badawczo na obraz jakbyś chciał wyczytać z jego rysów charakter. Potem usunęły ci się zmarszczki z czoła, mimo to patrzyłeś na obraz, a oblicze twoje było pełne powagi i zamyślenia.
Budziłeś w tej chwili w swojej pamięci niewątpliwie szczegóły z życia Beechera i było dla mnie całkiem rzeczą jasną, że nie mogłeś tego uczynić bez potrącenia także o jego misyę, którą on spełnił w czasie powstania w Północnej Ameryce w interesie zjednoczonych ludów tamtejszych. Przypominam sobie z zupełną dokładnością, jak namiętnie dałeś wyraz oburzeniu z powodu tego, że tylko pewna część naszego społeczeństwa i to część pośledniejsza misyę tego czło-