Strona:PL Doyle - Mistrz z Krocksley.pdf/155

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

należącej do jego rodziny. Oto wszystko, czegośmy dowiedzieli się i mogli dowiedzieś z tej obwódki.
— Dobrze, lecz jaką to ma łączność z samemi widziadłami? — zapytałem.
W twarzy D’Acre’a dostrzegłem jakiś rys znamienny, oburzający. Przejęło mnie uczucie wstrętu i niewytłumaczonej zgrozy. Lękliwie rzuciłem okiem na kawałek czarnej skóry na biurku.
— Dzięki snom otrzymałem kilkakrotnie niezmiernie doniosłe wiadomości — rzekł D’Acre tonem dydaktycznym, którego używał w podobnych wypadkach. — Obecnie rządzę się następująca zasadą: skoro mam pewne wątpliwości o czemkolwiek, natychmiast kładę daną rzecz pod poduszkę. W ten sposób szukam wyjaśnienia, rozumie pan? I rzeczywiście doświadczenie to nie jest już tak dziwaczne i niezrozumiałe, jak mniemają prawowierni uczeni. Wyrobiłem sobie właśnie taką teorją. Sądzę, że przedmioty, znajdujące się w blizkim związku z człowiekiem, który znajduje się pod jakiemś silnem wrażeniem (przyjemnem lub nieprzyjemnem) pochłaniają — że tak powiem, atmosferę tego zdarzenia i przekazują je ludziom uczuciowym. Mówiąc o uczuciowości, mam na uwadzę nie chorobliwie rozwinięte uczucie, ale psychikę ludzi inteligentnych i wykształconych, jak my naprzykład.