Strona:PL Doyle - Ezaw i Jakób.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

torfowisku jest dosyć ścieżek, a nie trzeba zapominać, że księżyc świecił i noc była bardzo jasna. Hola! a to co znowu?
Usłyszeliśmy nagle niecierpliwe kołatanie do drzwi, w chwilę później wszedł do pokoju Dr. Huxtable. W ręku trzymał niebieską czapeczkę, używaną przy grach na wolnem powietrzu, z białą odznaką.
— No, nareszcie mamy jakiś punkt oparcia! — zawołał ze wzruszeniem. — Dzięki Bogu, trafiliśmy na ślad tego ukochanego chłopca: oto jego czapka.
— Gdzie ją znaleziono?
— W wozie Cyganów, którzy w ostatnich dniach obozowali na torfowisku. We wtorek wynieśli się stąd chyłkiem, dzisiaj dopiero odszukała ich policya i przeprowadziła dokładną rewizyę. Przy tej sposobności znaleziono czapeczkę małego lorda.
— Czy nie wyjaśnili w jaki sposób dostała się w ich posiadanie?
— Próbowali się wykręcać, kłamać. Twierdzili mianowicie, że znaleźli ją we wtorek rano przypadkiem na torfowisku. Ale łajdaki te z pewnością wiedzą, gdzie się chłopiec znajduje. Dzięki Bogu, wszyscy siedzą już w więzieniu, zamknięci na dziesięć rygli. Ale obawa przed karzącą sprawiedliwością, albo sakiewka księcia, otworzą im już usta; pierwej czy później wyznają wszystko, co wiedzą.