Strona:PL Doyle - Ezaw i Jakób.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

go w moim zakładzie. Po czternastu dniach młody lord zaprzyjaźnił się ze wszystkimi, zdawało się, że jest zupełnie szczęśliwy.
— Po raz ostatni widziano go dnia 13-go maja, w nocy ubiegłego poniedziałku. Pokój jego znajdował się na drugiem piętrze, wchodziło się do niego przez inną większą salę, gdzie spali dwaj uczniowie. Chłopcy ci ani nic nie widzieli, ani nie słyszeli, tak więc wydaje się wykluczonem, aby młody Saltire tą drogą wymknął się z zakładu. Okno pokoju było otwarte, tuż pod niem znajduje się silna krata, porośnięta bluszczem i sięgająca aż do ziemi. Nie znaleźliśmy wprawdzie przy ścianie śladów jego nóg, ale jest to niewątpliwie jedyne możliwe wyjście w tym wypadku. Nieobecność chłopca odkryto we wtorek o godzinie 7ej rano. Wychodząc, wdział zwykłe ubranie szkolne, czarny tużurek i ciemno-szare spodnie. Oczywiście nie może być mowy o tem, by ktoś obcy wszedł do pokoju, jest też absolutnie pewnem, że nie słyszano ani krzyków, ani odgłosów jakiejś walki; Caunter, starszy z chłopców, sypiających w pokoju obok, ma sen ogromnie lekki i byłby się był natychmiast zbudził.
— Kiedy dowiedziałem się o zniknięciu lorda Saltire, przeczytałem natychmiast spis nazwisk członków całego zakładu: uczniów, nauczycieli i służby. Otóż stwierdziliśmy, że lord Saltire nie uciekł sam jeden. Równocześnie z nim zniknął niemiecki nauczyciel, Heidegger. Jego pokój