Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

(przeważnie zdala) dotychczas najzupełniej nauce nieznanych. Stworzenia te zostaną z czasem zbadane i sklasyfikowane; wspomniał o wężu, którego ciemno-ponsowa skóra, rozpostarta dochodzi do pięćdziesięciu jeden stóp długości; następnie o białawych stworzeniach, należących prawdopodobnie do rodziny ssaków, a świecących nocą silnym fosforycznym blaskiem, wreszcie o wielkiej, czarnej ćmie, której ukąszenie indjanie uważają za niezmiernie jadowite. Pomijając jednak te zupełnie nieznane odmiany, płaskowzgórze obfituje w przedhistoryczne zwierzęta, należące do gatunków epoki Jurajskiej, wśród nich wymienił olbrzymiego stegosaurusa, którego p. Malone widział raz przy wodopoju, a przed nim oglądał i uwiecznił na rysunku, ów dzielny Amerykanin, pierwszy badacz tej tajemniczej krainy. Opisał również iguanodona i pterodaktyla — pierwsze stworzenia, jakie napotkali. Wstrząsnął nerwami słuchaczy, opisując drapieżnego dinosaura, najstraszniejszą z napotkanych bestji, która niejednokrotnie dała się we znaki członkom wyprawy, poczem przeszedł do wielkiego i krowiożerczego ptaka phororachusa i do olbrzymiego łosia, żyjącego jeszcze na tem płaskowzórzu. Ale opowiadanie o centralnem jeziorze, i wszystkich dziwach, jakie w sobie kryło, wzbudziło najżywsze zaciekawienie wśród słuchaczy. Zdawało się obecnym, że śnią na jawie, gdy mówca, spokojnie i systematycznie wyliczał rybo-jaszczury