Strona:PL Do spółobywateli 007.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

matyczną. Nie uległa jej w Europie jedna Anglia. W ciągu gruntowania przez Rosyę pokoju na Dalekim Wschodzie, nie złakomiła się ona na żadne Kiao-Czau, lecz, zająwszy w Wei-hai-Wei stanowisko obserwacyjne, ze stanowiska tego Japonię — która już w r. 1894 i 1900 o sobie znać dała — dopatrzyła. Dopatrzyła i z nią się sprzymierzyła. Świadczy to, że wobec uprawianego przez Rosyę zadania pokojowego, ona jedna trafiła na sprzymierzeńca odpowiedniego.
Sprzymierzeniec ów zdarł z Rosyi maskę pokojową. Nie trudnem to było: powszechne, forsowne zbrojenia się świadczyły, że powszechnie znano osłonione maską tą zamiary. Nie to więc karlików o żółtej cerze naród na tle dziejowem uwydatnia. Na tle tem przedstawił się on, jako logicznie nieprzewidzialne, psychicznie nieprzypuszczalne zjawisko.
Czy było do przewidzenia, ażeby jeden z odskoków rasy, hodowanej wiekami i wyhodowanej w doktrynach, które umysłowo obezwładniły seciny milionów głów liczące ludy, zamieszkujące ziemie koreańskie, mandżurskie, mongolskie, chińskie, tybetańskie, anamickie, indyjskie, ażeby odskok ów wyspiarski z dziś na jutro do doktryn tych przystosował cywilizacyę europejską w mierze i stopniu, zmieniających niedołęstwo azyjskie na energię umysłową jakości zdumiewającej?...
Czy rozum filozoficzny przypuszczać pozwalał, ażeby absolutny narodu władca (mikado — cesarz) zdobył się, na co się żaden Marek Aureliusz, cywilizacyi greckiej wychowanek, żaden z monarchów chrześcijańskich nie zdobył: na powołanie do spółwładzy narodu?...[1]
Nieprzewidziane to i nieprzypuszczalne zjawisko wyszło z łona narodu japońskiego i naród ów do tego wypotężniło stopnia, że pozwoliło mu na rękę wyzwać zagrażające jego swobodzie, a trzy z górą razy od niego ludniejsze i pięćdziesiąt dwa razy rozleglejsze carstwo wszechrosyjskie, pozwoliło mu wyzwać na rękę absolutyzmu w Europie ostoję, stanowiącą rezerwę bojową wzdychającego — najszczerzej i najmocniej w Niemczech pod pikelhaubą pruską — do skruszenia więzów konstytucyjnych monarchizmu.
Wszechrosya carska, dzięki wyjściu jej ręką obronną z opałów raz w r. 1812, drugi raz w r. 1856, dzięki udzielanemu jej przez przedrzeźniającą z w. XVIII republikanizm Francyę kredytowi, uchodzi za potęgę niezwalczalną. Mniemanie to wynika przedewszystkiem z ufności caratu w siebie — ufności zdefiniowanej przez Mikołaja I. w r. 1848, zamieszczoną w manifeście cytatą z pisma św.: „Z nami Bóg, któż się sprzeciwi nam?”, odnoszącą się do pochodzenia boskiego władzy, która: „zmarszczy brwi i tysiące kibitek w świat leci; podpisze — tysiąc matek opłakuje dzieci; skinie — padają knuty od Niemna do Chiwy”.
Na to, ażeby posiadać ilość niezliczoną kibitek

  1. Konstytucyonalizmu próbowała Turcya, posługująca się cywilizacyą europejską dawniej, niż Japonia, bo od lat blizko stu. Cywilizacyą bez konstytucyonalizmu posługuje się Rosya.