Strona:PL Diderot - To nie bajka.pdf/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.





Przyczynek do podróży Bougainville’a,
czyli
dyalog pomiędzy A. i B.
o niewłaściwości wiązania pojęć moralnych z pewnemi czynnościami fizycznemi które ich nie znoszą.
At quanto meliora monet, pugnanti aque istis,
Dives opis natura suae, tu si modo recte
Dispensare velis, ac non fugienda petendis
Immiscere; tuo vitio, rerumne labores,
Nil referre putas?
HORAT. Satir. lib. I, sat. 2, v. 73 et seq.
I. Sąd o podróży Bougainville’a.

a. — To wspaniałe gwieździste sklepienie, pod którem spotkaliśmy się wczoraj i które zdawało się uręczać piękny dzień, nie dotrzymało słowa.
b. — Cóż można wiedzieć?
a. — Mgła jest tak gęsta, iż zasłania widok poblizkich drzew.
b. — To prawda; ale, jeżeli ta mgła, która zajmuje niższą część atmosfery jedynie dlatego iż jest ona dostatecznie naładowana wilgocią, opadnie na ziemię?
a. — A jeżeli, przeciwnie, podniesie się i zajmie wyższą warstwę, gdzie powietrze jest mniej gęste, i może, jak mówią chemicy, nie być nasycone?