Ta strona została uwierzytelniona.
- Teraz chwyta ów lustr światła porannych zórz,
- Chwałą rzuca na wskroś wiązkę promiennych strug.
- Długo, sztandar z gwiazdami, niech ten wzlata nam!
- Dzielni swój mają dom, ludzie wolni swój kraj!
- III. O, gdzież jest ów rój; dufny, poprzysiągł nam,
- I zagładę i bój, pomieszanie bitewne,
- Co zagarną nasz dom i zniweczą nasz kraj —
- Starty kroków ich brud, zmyła ślady krew własna.
- Schronu nie było już, dla niewolnych i sług
- Klęski hańba i strach; i ponury jest grób.
- A z triumfem wzlata sztandar, co ma połysk gwiazd!
- Dzielni swój mają dom, ludzie wolni swój kraj!
- IV. O! Miałożby przyjść, ludziom wolnym tu stać,
- Gdzie kochany jest dom, a wbrew — wojny pustkowie