Strona:PL Chrzanowski Ignacy - Biernata z Lublina Ezop.djvu/123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Z domu sie wyprowadziła,
A u przyjaciół mieszkała,
Zasię aie wrócić nie chciała.        1200
Xant, gdy sie tego dowiedział,
Jej odeszcia jest żałował:
Posłał k niej, by ale wróciła.
Ona tem pyszniejsza była.
A dlatego aie zasmęcił,        1205
Aż k niemu Ezop przystąpił:
„Niechajże tego troskania!
„Słuchaj mego poradzenia!
„Dopuść sie tej paniej gniewać,
„A rzkomo nie chciej o nię dbać!        1210
„A jać sie przyczynię k temu,
„Żeć sama przydzie do domu“.
Xant sie niejako pocieszył,
Ezopowi rzecz polecił,
Aby ją tako sprawował,        1215
Jakoby winien nie ostał.
Ezop na targ sie pośpieszył,
Kur i gęsi kosz nakupił
I szedł po połaci onej,
Kędy był dom jego paniej ,        1220
A, jakoby nic nie wiedział,
Sługi przed domem zapytał:
„Macieli co przedajnego,
„A na swadźbę przygodnego“?
On spytał: „Gdzie swadźba ma być?        1225
„A kto sie to ma ożenić“?
Ezop rzekł: „Xantus gotuje,
„A jutro żonę pojmuje“.
Sługa, kiedy to usłyszał,