Strona:PL Chateaubriand-Atala, René, Ostatni z Abenserażów.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

domowych oraz zgubnych namiętności, które zmąciły lano twej matki! Pójdź tedy, ukochana moja, pójdź i przysięgnij na ten obraz Matki Zbawiciela, w ręce tego świętego kapłana i matki oddającej ducha, iż nie zdradzisz mnie w obliczu nieba. Pomyśl, że zaręczyłam za ciebie aby ci ocalić życie, i że, jeżeli nie dotrzymasz mojej obietnicy, pogrążysz duszę matki w wiekuistych męczarniach.
„O, moja matko! czemu mówiłaś w ten sposób! O wiaro, która sprawiasz zarazem mą niedolę i moją szczęśliwość, która mnie gubisz i która mnie pocieszasz! A ty, drogi i smutny przedmiocie miłości, która mnie trawi nawet w objęciach śmierci, widzisz teraz, o Szaktasie, co spowodowało srogość naszego losu!... Zalewając się łzami i rzucając się na łono macierzyńskie, przyrzekłam wszystko czego ode mnie żądano. Misjonarz wygłosi! nade mną straszliwe słowa i dał mi szkaplerz, który mnie wiąże na zawsze. Matka zagroziła przekleństwem, jeżeli kiedykolwiek złamię przysięgę, i, zaleciwszy niewzruszoną tajemnicę wobec pogan, prześladowców mej religii, oddała ducha trzymając mnie w uścisku.
»Nie odrazu poznałam niebezpieczeństwo moich ślubów. Pełna gorącej i szczerej wiary, dumna z krwi hiszpańskiej płynącej w mych żyłach, nie widziałam dokoła siebie ludzi godnych aby otrzymać mą rękę; czułam się szczę-