Strona:PL But w butonierce (Bruno Jasieński) 080.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Śni im się pierwszy, taki słodki,
Taki bolesny grzech.
Czernieją okna. Wszystko śpi.
Szaaa!... Czyjeś kroki za bramą...
Po burdelach, hotelach, po chambre garnie
Tysiącem tłoków w rytmie krwi
Pracuje gigantyczne Dynamo.
Na kilometry sienników rozparło się Miasto —
Wielki, parzący się kurnik.
Będzie miał jutro robotę
Ze swoją armją krościastą
Dyżurny lekarz skórnik.
Po poczekalniach, po lecznicach
Przepastnych, jak lejki,
Po ambulatorjach szpitali —
Długie, pstre, nieskończone kolejki,
Jak wielka taśma słucka.
Czarny robociarz i biały bankier
Z bijącym sercem
Czekali.
— N-tak... Twardy szankier...
— Sprawa ludzka..