Strona:PL But w butonierce (Bruno Jasieński) 078.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Płacze, beczy harmonja zdaleka.
Przyśpiewuje.
— Poszła dzieucha do miasta.
— Um-ta-ta. Um-ta-tá-ta-ta.
— Powróciła brzuchata.
— Um-ta. Um-ta. Um-ta-ta-tá.
— Oj ty wodo, wodo czarna,
— Śmiertelne kochanie.
— Oj przytulisz ty mnie, wodo,
— Na ostatnie spanie!
— Um-ta. Um-ta. Um-ta-ta-tá.
— Na ostatnie spanie...

9.
Deszcz tnie miarowy.
W szyby wodą pluje.
Chodzi, chodzi na rogu posterunkowy,
Co się zatrzyma — nasłuchuje...
Nic.
Okna zapuściły sztory.
Tam, w hotelu,
Światło całą noc się pali.