Strona:PL Bolesław Leśmian-Przygody Sindbada żeglarza 040.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

»Nie ty, lecz ja będę jutro królem i władcą połowy potężnego królestwa« - odpowiedział spokojnie Hindbad.
Zaśmiałem się i rzekłem drwiąco:
»Do widzenia, mój drogi Hindbadzie! Śpieszno mi w drogę powrotną, gdyż nie mogę się spóźnić na mój ślub z piękną Piruzą, córką króla Miraża. Nie mam czasu na pogadanki z tobą«.
Odwróciłem się i poszedłem w kierunku brzegu - do miejsca, gdziem łódź zostawił.
Hindbad poszedł wślad za mną.
Ujrzawszy łódź zdala, przynagliłem kroku i wskoczyłem do łodzi.
Hindbad wskoczył wślad za mną.
Obecność jego w łodzi napełniła mię niepokojem. Czułem wstręt niepokonany do tego tworu, który powstał na czarnoksięskie skinienie niewidzialnego Degiala. Ogarnęły mię złe przeczucia.
Odbiłem łódź od brzegu i, gdy wypłynęła na otwarte morze, postanowiłem wrzucić Hindbada do morza i pozbyć się w ten sposób jego tajemniczej i natrętnej obecności.
Lecz Hindbad odgadnął moje zamiary.
- »Chcesz mię wrzucić do morza?« - spytał z uśmiechem.
»Chcę!« - odrzekłem i wyciągnąłem dłonie, aby go pochwycić.
Hindbad spojrzał na mnie tak dziwnie, że dłonie mi opadły i zdrętwiały. Nie mogłem niemi poruszyć.
»Nie rozumiem, dlaczego chcesz się koniecznie pozbyć mej osoby? - zauważył Hindbad, udając zdziwienie. - Przecież jestem ci równy. Powinieneś mię czcić i kochać, jak siebie samego. Mam twój głos, twoje oczy, twoją twarz i nawet twoje ubranie. Jestem tak samo, jak ty, odważny i mądry. Musisz mi przyznać, iż zasługuję na to, aby się stać mężem pięknej Piruzy, zięciem króla Miraża i władcą połowy królestwa«.
Nic nie odpowiedziałem Hindbadowi.
Ponieważ ręce moje, dotknięte drętwotą, odzyskały władzę, więc chwyciłem za wiosła i jąłem wiosłować.
Płynęliśmy dalej w milczeniu, przyglądając się sobie nawzajem drwiąco i uważnie. Hindbad był tak dalece do mnie podobny, iż zdawało mi się chwilami, że widzę własne odbicie w lustrze. Nie on sam, lecz jego podobieństwo przerażało mię i budziło obawy, szczególniej teraz, gdym