Ta strona została uwierzytelniona.
* * *
Pożarze pierśny, płomieniu ustny,
Bezsenne noce, senne poranki!
Bądź pochwalony i bądź rozpustny,
Uśmiechu wiernej mojej kochanki!
Choć, zasypiając, nie wie, że pieszczę,
Lecz drga opodal swemi ramiony...
Raduj mnie jeszcze i męcz mnie jeszcze,
Śnie, jej biodrami w łożu wyśniony!