Gorliwość, wiedza: Cztery rodzaje osób: gorliwość bez wiedzy; wiedza bez gorliwości; ani wiedzy ani gorliwości; i wiedza i gorliwość. Trzy pierwsze potępiają go[1], ostatnie uniewinniają go, i są wyklęte z Kościoła, i zbawiają, mimo to, Kościół[2].
Gdyby św. Augustyn przyszedł dziś, i miał równie mało powagi co jego obrońcy, nie zdziałałby nic. Bóg prowadzi dobrze swój Kościół, iż zesłał go wcześniej i z powagą.
Bóg nie chciał rozgrzeszyć bez Kościoła; ponieważ miał udział w zniewadze, chce aby miał udział w przebaczeniu; spaja go z tą władzą jako królów i sądy. Ale, jeżeli rozgrzesza albo wiąże bez Boga, nie jest już Kościołem; tak jak i z trybunałem: chociaż bowiem król podaruje kogoś łaską, trzeba aby ta łaska była zatwierdzona; ale, jeśli trybunał zatwierdzi bez króla, lub wzdraga się zatwierdzić na rozkaz króla, nie jest już trybunałem królewskim, ale zbuntowanem ciałem.
Kościół, papież. Jedność, mnogość. — Skoro zważamy Kościół jako jedność, papież, który jest jego głową, jest jakoby wszystkiem; skoro go zważamy jako mnogość, papież jest tylko częścią. Ojcowie zważali go raz w ten sposób, raz w tamten; i wedle tego rozmaicie mówią o papieżu (Św. Cyprjan: Sacerdos Dei). Ale ustalając jedną z tych dwóch prawd, nie wykluczyli drugiej. Mnogość, która nie wyraża się w jedności, jest zamętem, jedność, która nie zależy od mnogości, jest tyranją. Już prawie tylko w jednej Francji wolno mówić, że sobór jest ponad papieżem.
Papież jest pierwszy. Kto drugi znany jest wszystkim? kto drugi uznany przez wszystkich; mający moc wnikania