Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 081.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

chwili nie jest smutny, i że go widzimy wolnym od wszystkich tych bolesnych i niepokojących myśli? Nie trzeba się temu dziwić; podano mu piłkę, musi ją odrzucać partnerowi, czyha na nią w chwili gdy spada z dachu, aby wygrać partję; jakże chcecie, aby myślał o swoich sprawach, mając tę oto sprawę przed sobą? Oto troska godna zaprzątać tę wielką duszę i zbawić go od wszelkiej innej myśli. Ten człowiek, zrodzony k’temu aby poznać świat, sądzić wszystkie rzeczy, aby władać całem państwem, oto jest cały zajęty i napełniony troską o złowienie zająca. I jeśli nie zniży się do tego i zechce być ciągle w napięciu, okaże się jedynie tem głupszy, ponieważ będzie się chciał wznieść ponad ludzkość, a jest, ostatecznie, tylko człowiekiem, to znaczy zdolnym dokonać mało i wiele, wszystko i nic: nie jest aniołem ani bydlęciem, ale człowiekiem.

141.

Ludzie wypełniają sobie życie gonitwą za piłką i zającem; jest to przyjemność nawet królów.

142.

Rozrywka. — Czyż godność królewska nie jest dość wielka sama przez się dla tego kto ją posiada, aby się czuł szczęśliwym przez sam widok tego czem jest? Trzebaż go będzie rozrywać z tej myśli, jak byle pospolitaka? Rozumiem, iż czynimy człowieka szczęśliwym, odrywając go od widoku nieszczęść domowych i napełniając wszystkie jego myśli troską o to aby dobrze tańczył. Ale czyż tak samo będzie i z królem? czy będzie szczęśliwszy, zaprzątając się raczej temi błahemi zabawami, niż widokiem swojej wielkości? I jakiż bardziej zadawalający przedmiot można dać jego myślom? czyż to nie jest z krzywdą jego radości, aby zatrudniać jego duszę troską o dostrojenie kroku do rytmu melodji,[1] lub o zręczne odbicie piłki, zamiast pozwolić mu się w spokoju cieszyć rozważaniem majestatycznej chwały, jaka go

  1. Aluzja do zamiłowań tanecznych Ludwika XIV.