Tego, kto chciałby iść jeno za rozumem, osądziłby ogół ludzi za szaleńca. Trzeba sądzić wedle sądu większości społeczeństwa. Trzeba, skoro mu się tak podobało, pracować cały dzień i mozolić się dla dóbr wiadomych jako urojone: kiedy zaś sen użyczy nam spoczynku po utrudzeniach naszego umysłu, trzeba wnet zrywać się jednym susem, aby biec za czczym dymem i poddawać się wpływom tej władczyni świata. — Oto jedno ze źródeł błędu, ale nie jedyne. Człowiek miał wielką słuszność, iż skojarzył prawdę z fałszem, mimo iż w tym pakcie wyobraźnia ma wielką przewagę; w wojnie bowiem ma jeszcze o wiele większą: nigdy rozum nie pokona wyobraźni, podczas gdy wyobraźnia wyważa nieraz rozum z jego siedliska.
Nasi dygnitarze dobrze rozumieją tę tajemnicę. Ich czerwone togi, gronostaje któremi się spowijają, pałace w których sądzą, lilje, cały ten dostojny przybór był wielce potrzebny. Gdyby lekarz nie miał czarnej szaty i trzewików, gdyby filozof nie miał rogatej czapki i sukni czterykroć za obszernej, nigdy nie byliby omamili świata, który nie może się oprzeć takiej paradzie. Gdyby posiadali prawdziwą sprawiedliwość i gdyby lekarze posiadali prawdziwą sztukę leczenia, na nicby im były rogate czapeczki: majestat tych nauk byłby dość czcigodny sam ze siebie. Ale, posiadając jedynie wiedzę urojoną, muszą uciekać się do tych czczych przyborów, działających na wyobraźnię, i tem, w istocie, zdobywają sobie szacunek. Jedynie wojownicy nie przebierają się w ten sposób, ich działanie bowiem bardziej jest pełne treści: gruntują swą władzę siłą, tamci minami.
Dlatego-to królowie nasi nie dbali o takowe przebrania. Nie stroili się w nadzwyczajne ubiory, aby ujawnić swe znaczenie, ale otoczyli się gwardjami, halabardami. Te uzbrojone pyski, które mają ręce i siłę tylko dla nich, trębacze i dobosze kroczący na przedzie, te legjony które ich otaczają, przyprawiają najśmielszych o drżenie: mają nie tylko strój, ale i siłę. Trzebaby mieć bardzo oderwany umysł, aby
Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 059.jpg
Ta strona została uwierzytelniona.