Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/169

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

po czeladzach swich: Gerson, od nyegoszto czeladz Gersoniczkich, Kaath, od nyegoszto czeladz Kaaticzkich, Merary, od nyegos czeladz Meraryczkich. Tocz iest czeladz Levi: czeladz Lobny, czeladz Ebrony, czeladz Mooli, czeladz Muzy, czeladz Chory. Ale takes Kaath urodzil Amrama, ienze myal zonó̗ Iokabet, dzewkó̗ Levi, geszto syó̗ gemu urodzila w Egipcze. Tó̗ urodzil[1] mó̗zovi swemu Amramovi syny: Aarona y Moyzesza y Mariey* sostri gich. Z Aarona posli só̗[2]. Nadab a Abiu umarla sta, gdista offyerowala ogyen czudz przed bogem. Y bilo iest wszitkich, czso só̗ zliczeni, dwadzescza trzi tisyó̗cze pokolenia samczowego, od iedn(eg)o myesyó̗cza a nadto; ktorzisz nye só̗ policzeni myedzi synmi Israelskimi, ani gim s ginimi dano iest dzedzictwo. Tocz iest liczba synow Israelskich, ktorzisz popisani só̗ od Moyzesza y od Eleazara kaplana, w polu Moabiczkem nad Iordanem przecziw Iericho. Myedzi ktorimisto nizadni nye bil s tich, gesto drzewyey bil policzon od Moyzesza y od Aarona na pusci Synay. Bo bil powyedzal pan drzewey, ze wszitczi zemró̗ na pusci. A y zadni nye ostal s nich tu ziw, iedno Kalef, syn Gefonow, a Iozue, syn Nunow.

XVII.

Tedi przistó̗piwszi dzewki Salfaad, syna Efforowa, syna Galaadowa, syna Machir, syna Manasse, ienze bil iest syn Iozefow. ktorichzeto tato gymyona só̗: Maala a Noa a Egla a Melcha a Tersa. Y stali przed Moyzesem a Eleazerem kaplanem, przede wszemi kxyó̗zó̗ti ludu, we drzwyach stanu zaslubyenia. Y rzekli: Oczecz nasz umarl iest na pusci; a nye bil i e* w zwadze Chore, iaszto iest wzbudzona przecziw panu za Chore. Ale w swem grzesze umarl iest. Ten iest nye myal samczow synow. Przecz sgladzono iest gymyó̗ gego s czeladzi gego, przeto ze iest nye myal syna? Daycze nam gymyenye myedzi blisznimi naszego otcza! Y wznyesze Moyzes przó̗ gich na só̗ó̗d panu. Ienze rzecze gemu: Sprawyedliwye rzeczy proso dzewki Salfaad. day gim gymyenye myedzi blisznimi otcza gich, acz gim spadnye dzedzicztwem. Ale k synom Israelskim mow to: Czlowyek, ktori umrze przes syna, ku dzewcze dzedzicztwo iego przydze. Paklibi dzewki nye myal, bó̗dze myecz namyastki braczó̗ swó̗. Paklibi braczey nye myal: daycze dzedzicztwo braczy otcza gego. Iestlibi any striyow myal, daycze dzedzicztwo tim, ktorzis só̗ bliszni gego. Y bó̗dze to synom Israelskim swyó̗to prawem wyecznim, iakos przikazal pan Moyzeszovi. Y rzekl iest pan ku Moyzeszovi: Wznidzi na goró̗ tó̗to Abarim, a opatrz zemyó̗ tó̗to odtó̗d, ktoró̗szto dam synom Israelskim. A gdisz yó̗ opatrzisz, poydzesz y ti k ludu swemu, iakos iest sedl Aaron, brat twoy. Bosz[3] urazyl myó̗ na puści Syn w przecziwyenstwe wyelikosci, anysz syó̗ chczal poswyó̗-

  1. Miało być: ta urodziła.
  2. Tu wypuścił cały wiersz.
  3. Boście urazili itd. powinien był napisać.