Strona:PL Balzac-Jaszczur.djvu/327

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

namiętności. Oddychając żywem i czystem powietrzem, które pobudza czynność ustroju u ludzi limfatycznych, podsyca pan jeszcze spalanie i tak nazbyt szybkie. Jednym z warunków pańskiego istnienia jest tedy gęsta atmosfera obory, powietrze dolin. Tak, dla człowieka trawionego myślą, ożywcze powietrze to tłuste łąki niemieckie, Baden-Baden, Cieplice. Jeżeli pan nie ma wstrętu do Anglji, mgły jej przygasiłyby nadmiar pańskiego płomienia; natomiast nasze wody, położone na tysiąc stóp ponad morzem śródziemnem, zgubne są dla pana. Taka jest moja rada, rzekł z gestem pełnym skromności; daję ją panu wbrew własnym interesom, gdyż, o ile pan jej posłucha, będziemy mieli nieszczęście stracić pana.
Gdyby nie te ostatnie słowa, Rafael dałby się zmamić fałszywej dobroduszności obleśnego lekarza; ale był zbyt głębokim obserwatorem, aby, z akcentu, gestu i spojrzenia jakie towarzyszyły temu łagodnie drwiącemu frazesowi, nie odgadnąć misji, jaką tego człeczynę obdarzyło zapewne grono wesołych kuracjuszy. Ci próżniacy o kwitnącej cerze, te nudzące się starsze panie, ci koczujący Anglicy, te damulki oswobodzone od mężów i spotykające się u wód z kochankami, postanowili tedy wypędzić biednego skazańca, wątłego, wyniszczonego, najoczywiściej niezdolnego oprzeć się codziennemu prześladowaniu! Rafael przyjął walkę, widząc rozrywkę w tej intrydze.
— Skoro pan doktór tak by bolał nad moim wyjazdem, odparł, spróbuję spożytkować pańską radę,