Przejdź do zawartości

Strona:PL Ballady, Legendy itp.djvu/163

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Przez noc ostatnią płowy włos mu zbielał...
Tak skończy każdy, kto jest zdrady winnym!

Pod takt muzyki, jak tłum szarych cieni,
Wracała z placu wykonawców rota;
Nikt z drugim słowa w drodze nie zamieni,
Wszyscy jednako w myślach pogrążeni
Idą, — aż weszli, milcząc, w koszar wrota.
Do kapelana rzecze wódz ze swadą:
— „Radź, jak w tej zgrai stworzyć cnoty eden“!
Ksiądz rzekł pół szeptem, zamiast przyjść mu z radą:
— „Gdy pułk na tysiąc jeden zhańbił zdradą,
Chrystusa zdradził na dwunastu jeden!“

Jan Czervenka.