Ta strona została uwierzytelniona.
16.
Rzucanie kamykiem.
Rzucał chłopczyk kamykiem, zabawa to brzydka,
Idącego spokojnie uderzył nim żydka.
Upadł żydek na ziemię, krew płynie strumieniem;
Chłopczyk płacze. — A widzisz, nie rzucaj kamieniem,
Może biédna dziecina jutra nie doczeka,
A zniósłżebyś myśl straszną, żeś zabił człowieka?
17.
Siérota.
Kto ty jesteś? — Siérota. — Niemasz Ojca, Matki?
Któż cię uczy pacierza? — Z pod kościoła dziadki. —
A któż tobie jeść daje? — Mnie wiele nietrzeba:
Zawsze mi kto litośny da kawałek chleba. —
A kto ciebie okrywa? — Zdarłam już koszulę. —
I te słowa przemawia ze łzami tak czule,
Iż mimowolnie łezkę urania dzieweczka;
I sięga do kieszonki. Był grosz i bułeczka;