Przejdź do zawartości

Strona:PL Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane.djvu/062

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wszyscy się z niego naśmiali,
Mazgajem go nazwali.
Nareszcie widzi, że to brzydka wada,
Choćby oczy wypłakał, wszystko nic nie nada;
Wziął się więc na inny sposób:
Grzecznym był dla wszystkich osób:
A o co tylko poprosi uprzéjmie,
Każdy od swych ust odéjmie:
I chętnie się z nim podzieli.
O dawnéj wadzie wszyscy zapomnieli.
Ledwie się popatrzy ładnie,
Już myśl jego każdy zgadnie,
Nikt mu już w niczém niesprzeczny:
Bo Marcinek bardzo grzeczny.



7.
Chłopczyk ukarany.

Piął się chłopczyk na drzewo, co nad rzeką stało,
Bo cudzych paniczowi gruszek się zachciało.
Ale na takich sprawkach każdy źle wychodzi:
Cudza własność jest świętą, tknąć się jéj nie godzi;