Strona:PL Astor - Podróż na Jowisza.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

domości i korzystnego miejsca obserwacyi; robili tylko przypuszczenia, że są to fenomeny elektryczne w rodzaju zorzy północnej.

— Zdaje mi się — rzekł Cortlandt, wskazując na jaśniejące smugi, — że to są ogromne masy gazów, rozrzuconych poza atmosferą słoneczną, które rozciągają się daleko, gdy ustaje na nie ciśnienie słońca; poruszenia ich bowiem są zbyt szybkie, aby przypuścić można, że ruch ich jest krępowany jakąś ze stałem ciałem łącznością.