Strona:PL Arystoteles - Konstytucya Ateńska Arystotelesa.pdf/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Radę państwa stanowiło czterechset jeden mężów wybranych losem z całego obywatelstwa. Tak w Radzie, jakoteż w innych urzędach, które wybierano losem, mógł ten tylko mieć udział, kto ukończył trzydziesty rok życia. Nikomu zaś nie było wolno, po dwa razy z kolei jednemu i temu samemu mężowi, jakiś urząd sprawować, nim kolej wszystkich obeszła. Dopiero gdy temu stało się zadość, losowano znowu po kolei. Jeżeli zaś ktoś z członków Rady opuścił sesyę, skoro było jakieś posiedzenie Rady lub też wszystkich obywateli, płacił wówczas, jeżeli należał do stanu pentakozyomedymnów trzy drachmy, jeżeli był hippelusem[1] dwie drachmy, jeżeli zaś był dzeugitą jedną drachmę kary za to.
Rada zaś Areopagitów strzegła praw i wykonywała nadzór nad zwierzchnościami starając się o to, aby urzędnicy pełnili swoje obowiązki ściśle wedle istniejących przepisów. Wolno zaś było pokrzywdzonym odnosić się z zażaleniami do Rady Areopagitów z wyjaśnieniem, co do jakiego prawa pokrzywdzonymi się czuli.
Dłużnicy jednakże byli odpowiedzialni swoją własną osobą przed wierzycielami swoimi, jak się już powiedziało, a grunta znajdowały się w posiadaniu tylko nie wielu osób.
V. Przy takim więc porządku rzeczy, gdy większość obywateli doznawała od małej garstki możniejszych srogiego ucisku, powstało pospólstwo przeciwko wielmożom. Skoro zaburzenia rosły a oba stronnictwa już dłuższy czas stały naprzeciw siebie obozem, uradzono wreszcie wspólnie, aby sobie wziąć na rozjemcę i archonta Solona i powierzyć mu uporządkowanie praw. Właśnie wówczas ułożył był Solon elegię, której początek zaczyna się od tych słów:

Przejrzałem, a serce mi się kraje z boleści,
Skoro rzucę okiem na prastarą dzielnicę Jonii.

Jako bowiem prawdziwy patryota ujmuje się on w tej elegii u jednych obywateli za drugimi, bada sporne kwestye a wreszcie wzywa gorąco oba stronnictwa, aby już raz zaprzestały zgubnych sporów. Dla zalet swoich osobistych słynął Solon jako jeden z pierwszych mężów w kraju, związków jednakże szczególniejszych ani majątku wielkiego nie posiadał, jak to zgodnie poświadczają inni pisarze i jak on sam świadczy o tem w następnych swych wierszach, w których upomina możniejszych obywateli, aby nie dawali zbytnio uwodzić się chęcią zysku:

Wy zaś, którzyście się wzbili w dumę doszedłszy do tak wielkich dostatków,
Uśmierzywszy w duszy waszej ambitne zamysły,

  1. O podziale na stany wspomina autor dokładniej dopiero przy ustawie Solona.