Strona:PL Antoni Sobański - Cywil w Berlinie.pdf/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ziemców jest bardzo gorliwe, choć pomimo najlepszej woli niezawsze skuteczne. Tak się tedy dziwnie ułożyło, że osobiste stosunki pomiędzy tymi urzędnikami, a dyplomatami zagranicznymi nigdy lepsze nie były.
Pierwszy raz odkąd piszę o Berlinie użyłem przed chwilą słowa „bezprawie“. A choć wogóle jest ono ściśle związane z pojęciem rewolucji i choć w innych, bardziej typowych rewolucjach może objawiało się jaskrawiej, tutaj jednakże jest ono potencjalnie bardziej kompletne. Jest podniesione prawie do zasady, i tylko czasem bywa ubrane w formę prawną, zresztą tak naiwną, że to zakrawałoby zupełnie na humoreskę, gdyby ta hipokryzja prawna nie kosztowała wolności tysięcy jednostek.
Bezporównania najjaskrawszym przykładem takiego przemycanego bezprawia jest t. zw. „Schutzhaft“. Jest to stara, ze średniowiecza pochodząca forma aresztowania. Stosowało się ją, ażeby zapewnić bezpieczeństwo jednostce przez oddzielenie jej kratą więzienną od niebezpieczeństwa. Taki areszt mógł trwać niedłużej jak 24 godzin. Obecni władcy naj-