Strona:PL Antoni Sobański - Cywil w Berlinie.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dowy“. W sturmlokalach goście często powstają i stojąc piją piwo. Jest to skomplikowany rytuał. Nie zdołałem zbadać wszystkich jego tajemnic. Jest to trochę, jak u proboszcza na odpuście. Nigdy nie wiadomo kto kogo i dlaczego ma po obiedzie całować w łokieć.
W związku z nocnym życiem trzeba chyba wspomnieć o kobietach. Wyszły przepisy co do głębokości dekoltu zawodowej fordanserki (ci ludzie o wszystkiem pamiętają). Nie sądzą jednak, aby ten przepis był po drakońsku wprowadzany w życie. Płatnej fordanserki nie wolno po tańcu zaprosić do stolika lub baru. Jeżeli kto chce mieć towarzystwo kobiece, musi je sobie sprokurować zawczasu nazewnątrz i związać się na cały wieczór. Wielu panów mówi, że wolą nie. Podobne stosunki każą mi zapytać się przyjaciół, jak to się dzieje: z jednej strony purytanizm i pruderja (kanclerza Hitlera podobno nic nie kosztuje powściągliwość płciowa) — a z drugiej strony te rzesze prostytutek bardziej niż kiedykolwiek natarczywych i ciągnących mężczyzn za rękaw do bram. Nie można wprost wieczorem wrócić do