Strona:PL Antoni Sobański - Cywil w Berlinie.pdf/185

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i ustrój trzech głównych gałęzi protestantyzmu niemieckiego, żeby móc zrozumieć to, co się obecnie dzieje. Płynność organizacji, dogmatyki i liturgji oraz łatwość, z jaką zbory ewangielickie abdykują z najbardziej, zdawałoby się, zasadniczych rzeczy, łatwość znajdowania kompromisu, wszystko to stworzyło taki stan rzeczy, że Hitler nie miał właściwie, pomimo bardzo stanowczych sprzeciwów prezydenta Hindenburga, zasadniczych trudności z przeobrażeniem protestantyzmu w narzędzie zupełnie podległe narodowej rewolucji, nie dając mu jednakże żadnych przywilejów religji panującej. „Der totale Staat“ nie może, oczywiście, patrzeć życzliwem okiem na żadną religję. Religja, to konkurencja. Nacjonaliści, to najskrajniejsi monoteiści. Jedno jest bóstwo: państwo. Reszta, to opium dla ludu. Nie wątpię, że wśród protestantów działy się i zapewne jeszcze dzieją się tragedje. Cierpieć musi wielu purystów, ale cierpią przypuszczalnie głównie ci, którzy widzą dzieło może całego swego życia zniszczone. Mam na myśli ludzi, pracujących w organizacjach i związkach wyznanio-