Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Cicho, cicho czajka się kołysze, jeszcze ciszej biała róża dysze, uśmiechami morze rozelśniła — Ninna-nanna, Lino moja miła, śnij, kochana, śnij!

Czajka ślizga się po fali,
Piany srebrzą ląd w oddali,
Ninna-nanna, ninna-nanna,
Śnij, kochana, śnij!…

Cicho, cicho mienią się szafiry, jeszcze ciszej szumią serca kiry, — morze błyszczy, srebrnie jak muśliny!… Niema szczęścia, chyba u dziewczyny, cicho, serce, cyt!

Czem raz bliżej do przystani,
W śmierci ścichnie płacz otchłani,
Luli-luli, ninna-nanna,
Cicho, serce, cyt.


WIECZORNE DZWONY.

Wieczór. Dzwonią dzwony, smutny śpiew ich płynie,
Z domu ślą mi listy: będziesz, synu, sam…
Matko moja miła, pamięć miej o synie,
Matko, dzwony dzwonią na rozstanie nam!

Matko moja, matko, słuchaj słów mych, droga:
Chociażeś daleko, słyszysz dobrze tam —
Tu mię w samotności ciągła dręczy trwoga,
Że te dzwony dzwonią na żegnanie nam!