Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/282

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Od Adrjatyku aż ku bagnom fińskim,
Od Łaby, po nurt Dunaju bystrego,
Nie żelaznemi słupami Chrobrego:
Granice murem opasałbym chińskim.

Tą bym ja tarczą od zguby ostatniéj,
Zasłonił ciebie, o narodzie bratni!
Któremu, więcej gdy nie ma co brać —

Wydarłszy wszystko: wróg twój na ostatek,
Dziś się nie wzdryga z piersi twoich matek
Słowiańskie mleko twe ssać![1]

Roman Zmorski.




  1. Kobiety Łużyckie, ostatniego wytępionej nadłabskiej Słowiańsczyzny szczątka, poszukiwane bywają przez Niemców za mamki.