Ta strona została uwierzytelniona.
rzyli litośnie padli mu na ramiona i położyli się na trupie wołając jeden i drugi: mój ojcze!...
I odwrócił się Szaman, a spójrzawszy na Anhellego nakrył mu głowę połą szaty swojéj....
I kazał się wynieść duchom niebieskim, a otworzywszy oczy Anhelli zobaczył śnieg i gwiazdy.
I przekonany był że widzenie kopalni snem było, albowiem nie wiedział jak z nich wyszedł.