Strona:PL Anhelli (Juliusz Słowacki) 040.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wy dzban, chleby i jabłka czerwone, a potém zaczął jak zwykle rozmowę o dawnych czasach i o ludziach już umarłych.

Nie wiedział zaś nic że nowe pokolenie w Polszcze i nowi byli rycerze i nowi męczennicy; i nie chciał wiedzieć o tém będąc człowiekiem przeszłości.

A nie było już w nim żadnéj pamięci, ale była pamięć o rzeczach które mu się zdarzyły za młodu; lecz o dniu wczorajszym nie wiedział i nie myślał o jutrze.

A utrzymywał się z robaczków które nazywają czerwcem; i z nich płacił podatek Carowi, a był właśnie dzień składania daniny.

Jakoż o godzinie poźnéj zajechał przed chatę celnik, i napiwszy się ze dzbana dopomniał się o rzecz winną.

Stary więc ów człowiek obnażył się ze