Strona:PL Alighieri Boska komedja 841.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Uprzedza prośby wspaniale i hojnie.
W tobie się litość, w tobie miłosierdzie,
W tobie wspaniałość, w tobie dobroć wszelka
Jaka być może w stworzeniu, jednoczy, —
Oto ten, który aż na te wyżyny,
Z najgłębszej świata wznosząc się otchłani,
Widział z koleji różne duchów życie,
Łaski twej błaga, abyś mu raczyła
Dać tyle mocy, iżby mógł oczyma
Do Najwyższego podnieść się Zbawienia.[1]
A ja, com nigdy dla samego siebie
Nie gorzał takim widzenia zapałem,
Jak dziś dla niego, wszystkie me błagania
Niosę ci, prosząc by nie były marne.
Obyś prośbami rozproszyła swemi
Śmiertelnej jego krewkości pomrokę,
By mu się Miłość Najwyższa odkryła! —
Jeszcze cię błagam, Pani, która wszystko
Co chcesz to możesz, byś po tem widzeniu,
W nim uczuć władze przechowała zdrowe.
Zwalcz w nim popędy ludzkie swą opieką.
Patrz, za mą prośbą, ręce do cię składa
Beatrix, łącznie z tylu świętych gronem.“
Oczy, co Bóg je uczcił i ukochał;
W błagającego utkwione, znać dały,
Ile jej miłe są pokorne modły.
Potem na wieczne światło się zwróciły,
W którem, zaiste, wierzyć niepodobna,

  1. Dante z najgłębszej otchłani piekieł, która środek ziemi zajmuje, wznosił się kolejno przez wszystkie stopnie czyśca i przez wszystkie sfery niebieskie, aż do Empireum.