Strona:PL Alighieri Boska komedja 811.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Że mają rozum i pamięć, i wolę;
Więc dodam tutaj, abyś widział czystą
Tę prawdę, którą przez wykłady takie
Dwuznacznikami zaćmiewają tylko.
Gdy te substancje radość swą poznały
W obliczu Boga, nigdy już swych oczu
Nie odwracały od oblicza Tego,
Przed którym nic się utaić nie może;
Nie przerywają więc widzenia swego
Nowym przedmiotem, i myśl niedzielona
Nie ma potrzeby przypominać sobie.
Choć nie śpią, jednak śnią i ci co wierzą,
I co nie wierzą prawdzie tej nauki;
Lecz ztąd dla pierwszych większy wstyd i wina.[1]
Wy się tam jednej nie trzymacie drogi
Filozofując — tak was wciąż unosi
Miłość pozorów i myśl o nich ciągła.
Przecież to jeszcze z mniejszem oburzeniem
Znoszą tu w niebie, niż gdy Pismo Boże
Ktoś lekceważy, albo je wykrzywia.
Ani wam w myśli, ile krwi kosztuje
Zasiać je w świecie, i jak miły niebu
Kto z nim w pokorze godzi ścieżki swoje.
Każdy tam błysnąć pragnie i podaje
Zmyślenia swoje; a kaznodziejowie
O nich li prawią, — Ewangelja milczy!...
Jeden powiada, że w czas męki Pana
Księżyc się cofnął i stał przeciw słońcu,

  1. Beatricze zbija tu zdanie niektórych filozofów, utrzymujących, że aniołowie, podobnie jak ludzie, obdarzeni są władzą pamięci, i dowodzi razem ze ś. Tomaszem z Akwinu, że ta władza wcale nie jest potrzebną aniołom, ponieważ ich widzenie i wola nigdy się nie odrywają od Boga: myśl ich nie doznaje rozmaitości wrażeń, nie przebiega od jednego do drugiego przedmiotu; ani więc zapomina, ani przypomina. (Summa Theol. I. 55, 2.) — Albertus Magnus zadawał sobie pytanie: utrum insit Angelis memoria?