Strona:PL Alighieri Boska komedja 666.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Do kogo święty należeć miał cały:
Więc Dominika nadano mu imie.[1]
Mówię tu o nim, jako o rolniku,
Którego Chrystus wybrał w pomoc sobie
Do swej winnicy. I jawnem się stało,
Że był posłańcem i sługą Chrystusa;
Bo on najpierwszą ukochał miłością
Najpierwszą radę, którą Chrystus podał.[2]
Często piastunka znalazła go w nocy,
Ocknięty, leżał w milczeniu na ziemi,
Jak gdyby mówił: na tom się urodził.[3]
O! tyś zaiste Szczęsny, ojcze jego!
O matko jego, zaisteś Johanna!
(Jeżeli wykład imion waszych wierny).[4]
On nie dla świata (jak się dziś mozolą
Nad Ostiensem i nad Tadeuszem),
Jeno przez miłość dla prawdziwej manny
Wielkim doktorem stał się w krótkim czasie,
I chodzić począł około winnicy,
Co wnet pleśnieje, gdy dozorca lichy.[5]
I u stolicy, zacnemu ubóstwu
Niegdyś łaskawszej (a nie jej to wina,
Jeno wyrodka, który na niej siedzi),
Nie prosił, by mu dozwolonem było
Za sześć oddawać dwa albo trzy grosze,
Ani pierwszego wakansu dochodów,
Ani dziesięciu, które są ubogich;
Lecz prosił tylko, by mu wolno było

  1. Dzierżawczy przymiotnik ad Dominus (Pan), jest Dominicus.
  2. Śty Dominik od dzieciństwa ukochał najpierwszą cnotę, jaką Chrystus zalecał, mówiąc: „Jeżeli chcesz być doskonałym, idź, przedaj co masz i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie: a przyjdź, pójdź za mną.“ Ew. Mat. R. XIX., w. 21.).
  3. T. j. jakgdyby mówił: przyszedłem na świat, abym był przykładem pokory i ubóstwa.
  4. Ojciec Śgo Dominika miał imie Felix (Szczęsny); matkę jego zwano Johanną, a imie to w hebrajskim języku oznaczać ma łaski pełna.
  5. T. j. Śty Dominik uczył się i został wielkim doktorem Kościoła nie dla korzyści światowych, jak inni, którzy uczą się kanonicznego prawa według dzieł kardynała Ostieńskiego, albo Tadeusza; ale się uczył przez zamiłowanie prawdy chrześcjańskiej. — Kardynał Henryk Suza, biskup Ostieński, sławny kanonista. — Tadeusz Pepoli, Bolończyk, współczesny Dantego, także słynny komentator kanonicznego prawa. — Niektórzy twierdzą, że Poeta wspomina tu o Tadeuszu, sławnym medyku Florentyńskim, który umarł w r. 1295.