Strona:PL Alighieri Boska komedja 605.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Co z wiatrem leci, i nie myślcie sobie,
Że byle jaka obmyje was woda.
Macie i stary i nowy Testament,
Macie Pasterza, który was prowadzi, —
To wam powinno starczyć dla zbawienia.
Jeśli zła żądza nie tak na was woła,
Bądźcie jak ludzie, nie jak owce głupie,
By między wami żyd was nie wyśmiewał.[1]
Nie róbcie jako jagnię, co opuszcza
Matki swej mleko i dla swej uciechy
Tłucze się z sobą swawolne i płoche.“
Tak Beatricze rzekła mi, jak piszę,
I pełna żądzy zwróciła się potem
Tam kędy żywszym świat jaśnieje blaskiem;[2]
A jej milczenie, jej zmienione lica
Milczeć kazały żądnej myśli mojej,
Co już pytania nasuwało nowe.
Jak strzała, która pierwej w cel ugodzi,
Niż się cięciwa uspokoi drząca,
Tak do drugiego królestwaśmy wbiegli.[3]
Pani ma taką pałała radością,
Że sam planeta żywiej płonąć począł.
A jeśli gwiazda, mieniąc się, zaśmiała,
Cóż było ze mną, który od natury,
Pod każdym względem tak wraźliwy jestem?
Jako w sadzawce czystej i spokojnej
Ryby ku temu ściągają się rade,
Co się im zdaje być rzuconym żerem,

  1. To jest, aby Żydzi mieszkający między wami, uznający tylko Stary Testament, ale go pilnie strzegący, nie urągali się nam, chrześcjanom.
  2. T. j. ku wyższym sferom niebieskim.
  3. Drugiem Królestwem nazywa Poeta sferę Merkurego, według Ptolomeusza.