Strona:PL Alighieri Boska komedja 581.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W którą człek wierzy. Po chwili odrzekłem:
O Pani moja! sercem najkorniejszem,
O ilem zdolny, składam dzięki Temu,
Który z marnego oddalił mnie świata.
Lecz chciej powiedzieć: jakie na tem ciele
Znaki są ciemne, które tam na ziemi
Powód bajania o Kaimie dają?[1]
Ona się nieco uśmiechnąwszy rzekła:
„Jeżeli błądzi śmiertelników zdanie
Skoro klucz zmysłów nie otwiera czego,
Toć teraz ciebie razić nie powinny
Strzały zdziwienia, gdy widzisz że rozum
Krótkie ma skrzydła, lecąc zmysłów śladem.[2]
Powiedz mi przecie, co sam myślisz o tem?“
— Sądzę, odrzekłem, że owe odmiany
Skutkiem być muszą ciał rzadkich i zsiadłych.[3]
A ona: — „Jeśli przysłuchasz się dobrze
Rozumowaniu które przeciwstawię,
Obaczysz pewnie, że mniemanie twoje
Głęboko bardzo pogrążone w błędzie.
Ósma tam sfera mnóstwem ogni płonie;
W nich widzieć można różnolice blaski
Co do ilości i jakości światła.[4]
Gdyby to rzadkość i zsiadłość sprawiały,
Wnieść by wypadło, że w tych wszystkich ciałach
Jedna jest siła, jeno im nadana.
W mniejszej, lub większej, lub jednakiej mierze.
Lecz różne siły winny być owocem

  1. Znane są i między naszym ludem gadki o plamach księżycowych, w których upatrują podobieństwo do Kaima niosącego pęk chrustu, albo też zabitego przezeń Abla.
  2. Beatricze zwraca uwagę Dantego na to, że rozum ludzki nie daleko zejść może w dociekaniu prawdy, jeżeli wyłącznie iść będzie za wskazówką zmysłów.
  3. Dante w dziele swojem Convivio (II, 14.) wypowiedział zdanie, że „le macchie della luna no essere altro che rarità del suo corpo, alla quale non possono terminare i raggi del sole, e repercuotersi così comme nelle altre parti.“ Tu zaś, ustami Beatricze, zbija własne swoje zdanie.
  4. Ósma sfera, jak widzieliśmy, jest to sfera gwiazd stałych.